Dla klienta DreamHost i autora Christophera Owena, kariera przy klawiaturze była zawsze oczywista, chociaż po drodze miał wysoko lotny objazd.
„Interesowałem się pisaniem od bardzo wczesnych lat. Uwielbiałem czytać jako małe dziecko, nawet w szkole podstawowej,” powiedział Owen. „Zawsze mnie fascynowało: ‘Skąd się biorą te historie?’”
Wśród tych opowieści była legenda Śródziemia.
„Po raz pierwszy przeczytałem „Władca Pierścieni” Tolkiena i to mnie kompletnie powaliło. Nigdy wcześniej nie czytałem niczego podobnego i wtedy właśnie wiedziałem, że chcę wymyślać historie takie jak ta,” powiedział. Mimo jego początkowych prób pisania, które skromnie określa mianem „okropnych”, te wczesne doświadczenia zasiały ziarna jego przyszłości w pisaniu.
Złapał bakcyla pisania i z radością pielęgnował go przez kolejne lata szkolne. W szkole średniej wybrał fakultet z kreatywnego pisania, który – jak mówił – był bardzo korzystny, dzięki inspirującemu nauczycielowi, który stworzył wspierające środowisko, dające mu pewność siebie, by dążyć do realizacji swojej pasji. Kiedy rozpoczął studia, wybrał kierunek filologii angielskiej.
„Nie wiem, czy to było dobre czy złe dla pisarza, ale to przybliżyło mnie do celu, do którego zmierzałem,” powiedział. „Uwielbiałem angielski. Było fajnie się go uczyć, i to użyteczny stopień naukowy, bez względu na to, co robisz.”
Ale kiedy zaręczył się i miał wziąć ślub, zdał sobie sprawę, że wymyślanie historii może nie wystarczyć na pokrycie rachunków. Wiedział, że musi zarabiać na stabilne utrzymanie.
Nowa kariera nabiera tempa
Ten sposób życia okazał się pochodzić z dość nieoczekiwanego kierunku dla absolwenta anglistyki na uniwersytecie. Następnie, kurs, który obrał Owen, skierował się ku niebu.
„Trafiłem na zawód zupełnie inny niż pisanie,” powiedział. „Zostałem kontrolerem ruchu lotniczego, ponieważ mój przyjaciel się tym zajął, i jakoś tak to na mnie też przypadło. Myślałem, że będę to robił przez kilka lat, a skończyło się na 25.”
Przez ponad dwie dekady monitorowania i zarządzania ruchem lotniczym, zainwestował niewiele w rozwijanie swoich pisarskich ambicji. Poza sporadycznym zapisywaniem pomysłów, przyszłość jako pisarz nie była na czele jego planów.
Jednak jego lata pracy jako kontroler ruchu lotniczego dały mu możliwość podróżowania po świecie, co dało mu doświadczenia, które motywowały go do podtrzymywania zapału do pisania.
„Kiedy przeszedłem na emeryturę, powiedziałem: 'Cóż, jeśli kiedykolwiek miałbym pisać, lepiej zacząć teraz.’ Więc zacząłem to traktować poważnie — pisząc opowiadania — ponieważ taka była kiedyś powszechna mądrość,” powiedział Owen.
Realizacja przeznaczenia
Gdy Owen zagłębiał się coraz bardziej w swoje opowieści — głównie science fiction i fantasy — doświadczył odrzuceń ze strony wydawców, z którymi wielu pisarzy często się spotyka.
„Zaczynasz pisać od krótkich opowiadań i sprzedajesz je magazynom,” powiedział. „Moje pierwsze kilka odrzuceń było przytłaczające, ale zdałem sobie sprawę, że muszę dowiedzieć się więcej o sztuce pisania fikcji.”
Odkrył Odyssey Writing Workshop, intensywny sześciotygodniowy program skierowany do pisarzy fikcji fantasy. Odyssey — zlokalizowany w Saint Anselm College w Goffstown, New Hampshire — jest jednym z dwóch, obok Clarion West, głównych warsztatów pisania science fiction i fantasy w Stanach Zjednoczonych.
Owen zapisał się na warsztat Odyssey z 15 innymi początkującymi pisarzami. Instruktor warsztatu przeprowadził uczniów przez wszystkie aspekty pisania, a Owen stwierdził, że to zmieniło jego świat.
Mniej więcej w tym samym czasie, Owen otrzymał to, czego pragnął od momentu rozpoczęcia swojej pisarskiej podróży: list akceptacyjny jednego z jego krótkich opowiadań. Emocje związane z tym wyróżnieniem zmotywowały go do dalszej pracy.
„Powiedziałbym, że to było około 2010 roku. Więc mniej więcej do 2013 roku pisałem opowiadania — po prostu produkowałem je i wysyłałem,” powiedział. „Udało mi się opublikować około 40 z nich, z prawdopodobnie kilkuset, które zgłosiłem. Niektóre z nich zgłaszałem wielokrotnie.”
Zainspirowany swoim sukcesem z opowiadaniami, Owen chciał podjąć logiczny następny krok.
„Zdecydowałem, że chcę spróbować napisać powieść. Miałem już taką próbę, gdy byłem na studiach. Napisałem coś w rodzaju tandetnej podróbki fantasy Tolkiena. Doszedłem do połowy, uznałem, że jest okropna i ją porzuciłem,” powiedział. „Ale potem zacząłem pracować nad kilkoma pomysłami na powieści, które miałem przez lata, i ostatecznie te przekształciły się w kilka ukończonych dzieł.”
Rozwijanie się od Fantastycznego
Chociaż Owen zaczął od gatunków science fiction i fantasy zarówno w swojej lekturze, jak i pisaniu, nie stronił od wprowadzania się w bardziej zdecydowanie ziemskie rodzaje opowieści. Napisał również antologię opowieści o twardo pijących oraz antologię o życiu w Nowym Jorku, między innymi.
Więc, jak on podchodzi do pisania w tak różnych gatunkach, jednocześnie zachowując bogactwo i integralność jakości swojej prozy?
„Sposób, w jaki pracuję i sposób, w jaki myśli mój umysł, prawie nie dają mi innego wyboru,” powiedział. „Zacząłem od science fiction i fantasy, ponieważ to właśnie czytałem w dzieciństwie. Ale kiedy poszedłem na studia i zacząłem studiować angielski oraz czytać autorów takich jak Faulkner, Hemingway i Toni Morrison, zacząłem kochać literaturę piękną. Zacząłem kochać główny nurt literacki, nawet takie gatunki jak thriller i książki Michaela Crichtona.”
Owen dostrzega wartość w umiejętności pisarza do poruszania się między gatunkami, dlatego nie jest zadowolony z ograniczania się do jednego. Cieszy się z literackich wycieczek, które poczynił w dziedzinie science fiction, relacji i thrillerów i przyznaje, że „znudziłby się po tym i chciałby przejść do czegoś innego”.
„To trochę na moją niekorzyść, ponieważ większość pisarzy — jeśli napiszesz książkę science fiction i ludzie ją kupią, piszesz więcej science fiction, ponieważ tego właśnie oczekują od tej osoby, której książkę przeczytali”, powiedział. „Rozwijasz grupę odbiorców w konkretnym gatunku.”
Owen wskazuje na serie powieści „Harry Potter” i „Gra o Tron” jako przykłady, w których postacie są prowadzone przez kilka książek przez jednego autora każdy. Szybko zaznacza, że on nie pracuje w ten sposób i mówi, że takie podejście pozwala mu unikać nudy. Stwierdził również, że decyzja o utrzymaniu różnorodności nie stanowiła przeszkody w jego procesie twórczym, ponieważ czyta szeroki zakres gatunków.
„Wielu instruktorów pisania i autorów powie Ci, że nawet jeśli piszesz science fiction, nie czytaj tylko science fiction. Czytaj w każdym gatunku. Przeczytaj kilka Westernów, przeczytaj kilka romansów,” powiedział. „Więc robię to i sprawia, że chcę pisać w tych gatunkach.”
Proces Kreatywny
Dla Owena, skuteczne budowanie świata polega na dostarczeniu wystarczającej ilości szczegółów, aby uczynić otoczenie wiarygodnym, bez przytłaczania czytelnika niepotrzebnymi informacjami. Unika tego, co czytelnicy nazywają „zawalaniem informacjami”, starając się zamiast tego naturalnie wplatać detale w narrację.
W swojej najnowszej powieści, futurystycznej i dystopijnej „Behavior„, Owen podejmuje skomplikowany i etycznie naładowany koncept kontrolowania antyspołecznego, a nawet kryminalnego zachowania za pomocą mikroczipów wszczepianych w mózg. Ta przesłanka pozwoliła mu nie tylko badać futurystyczną technologię, ale również głębsze pytania filozoficzne i moralne. Stara się równoważyć te ciężkie tematy z porywającą narracją.
„Głównym celem jest skłonienie czytelnika do przewracania stron,” wyjaśnił Owen. Poprzez integrowanie intensywnych scenariuszy, które skłaniają czytelników do krytycznego myślenia o normach społecznych i autonomii osobistej, utrzymuje swoje narracje wciągające i zmuszające do refleksji.
„Pomysł na 'Behavior’ ma ponad 20 lat. Kiedyś miałem mały notatnik Moleskine, w którym zapisywałem pomysły, gdy tylko przychodziły mi do głowy.”
Jego podejście do tworzenia świata jest zorientowane na opowieść. „Wszystko zaczyna się od historii,” stwierdził Owen.
Jego proces pisania jest dynamiczny; może pracować nad powieścią przez jakiś czas, odłożyć ją na bok, a następnie wrócić do niej z nowym spojrzeniem. Ta metoda pozwala jego pomysłom dojrzewać, a narracjom zyskiwać głębię i spójność z czasem, umożliwiając mu stopniowe wprowadzanie skomplikowanych idei, unikając przytłoczenia czytelnika, jednocześnie wzbogacając opowieść o głębię i intrygę.
Wprowadzanie życia do fikcji
Powieści Owena często czerpią bezpośrednio z jego życiowych doświadczeń. Na przykład „Euro Spree” jest inspirowane jego młodzieńczymi przygodami po Europie, skondensowanymi do tego, co nazywa „beachery” — lekka, wciągająca powieść idealna do czytania na plaży.
Inaczej niż w przypadku „Euro Spree”, inna z jego powieści, „Wiara,” została dopracowana przez dekadę. Pomysł na powieść wykiełkował z podsłuchanej rozmowy i przekształcił się w opowieść badającą dynamikę między ateistycznym filmowcem a chrześcijańską piosenkarką, uchwyciła złożone wzajemne oddziaływania systemów wierzeń w osobistych relacjach.
Osobista podróż Owena od wychowania w duchu religijnym do bardziej świeckiej dorosłości dostarczyła zniuansowanego tła dla postaci w „Faith”, odzwierciedlając jego głębokie zrozumienie obu perspektyw. Ta osobista autentyczność nadaje jego pracy przekonujący realizm, sprawiając, że jego postacie są wiarygodne, a ich konflikty rezonują.
Wykorzystanie technologii do nawiązywania kontaktu z czytelnikami
Kiedy Owen zdecydował się przejść z osobistego bloga na profesjonalną stronę internetową, szukał niezawodnej usługi hostingowej, która spełniłaby jego wymagania bez kompromisów w zakresie wydajności. Niezadowolony z pierwszego dostawcy hostingu, Owen przeszedł na DreamHost na rekomendację kolegi pisarza. Ruch ten okazał się kluczowy, oferując mu szybkie, płynne, efektywne i wspierające środowisko, którego potrzebował do skutecznego zarządzania swoją obecnością online.
„Wsparcie techniczne, w rzadkich przypadkach kiedy go potrzebuję, było bezbłędne,” powiedział.
Christopherowenwriter.com to coś więcej niż tylko platforma do promowania jego książek; to brama do angażowania czytelników na całym świecie. Wykorzystując solidne funkcje DreamHost, w tym sugerowane pluginy WordPress i responsywny zespół wsparcia klienta, stworzył stronę internetową, która nie tylko prezentuje jego prace, ale także ułatwia znaczące interakcje z publicznością. Na przykład formularz kontaktowy na jego stronie umożliwił czytelnikom z tak odległych miejsc jak Holandia nawiązanie kontaktu z uwagami, które Owen bardzo ceni.
Dla Owena, DreamHost nie był tylko dostawcą usług, ale partnerem w jego podróży związanej z opowiadaniem historii. Łatwość aktualizacji treści, niezawodność usługi hostingowej oraz dostęp do skutecznych narzędzi komunikacyjnych za pośrednictwem jego strony internetowej pozwoliły mu skupić się bardziej na tym, co kocha — pisaniu i interakcji z czytelnikami — bez martwienia się o techniczne aspekty zarządzania obecnością online.
Doświadczenie Owena podkreśla znaczenie dostępnej technologii w wsparciu niezależnych twórców w ich profesjonalnych przedsięwzięciach. Dzięki wykorzystaniu rozwiązań open-source mógł skupić się na pisaniu i zaangażowaniu czytelników, nie będąc przytłoczonym trudnościami technicznymi czy ograniczeniami.
W DreamHost elastyczność jest jedną z naszych kluczowych wartości i jest cechą, którą wielu naszych klientów, jak Owen, bardzo ceni. Potrzebował hostingu internetowego, który mógłby pomieścić jego kreatywne wizje, pomimo niewielkiego doświadczenia w projektowaniu stron internetowych.
„Nauczyłem się na własnych błędach, że elastyczność w hostingu jest niezbędna,” powiedział.
Owen był miło zaskoczony, gdy odkrył, że DreamHost oferuje różnorodne narzędzia ułatwiające projektowanie i układanie stron internetowych. Intuicyjny interfejs oraz mnóstwo plików pomocy i samouczków umożliwiły mu zaprojektowanie profesjonalnej strony internetowej, z której jest dumny.
„Prawie każdy aspekt interfejsu użytkownika DreamHost ma pliki pomocy i samouczki, które pozwoliły mi zaprojektować profesjonalną stronę internetową, z której jestem bardzo dumny,” powiedział.
Co więcej, pasja DreamHost do naszej pracy znajduje odzwierciedlenie w naszych interakcjach z klientami, co Owen doświadczył na własnej skórze, gdy potrzebował dodatkowej pomocy przy budowie swojej strony internetowej.
„Pomocny personel DreamHost był zaledwie o jedno kliknięcie, aby odpowiedzieć na moje pytania lub rozwiązać wszelkie problemy, z którymi sam nie mogłem sobie poradzić,” powiedział. Dodał, że był pod wrażeniem szybkich czasów reakcji oraz miłej i uprzejmej obsługi, co sygnalizowało mu, że personel jest pasjonatem swojej pracy.